piątek, 12 lipca 2013

Od nowa


Zaczynam od nowa, od pustej strony, którą muszę zapisać drobnym drukiem, by zarysować choć szkic mnie. Te częste zmiany, wygląd, tematyka, chęć i niechęć. To wszystko obrazuje tylko jak wielkim bałaganem jestem, jak bardzo nie potrafię udźwignąć swoich własnych myśli. Czemu wcześniej na to nie wpadłam? Nie pomyślałam o tym, że ten blog mógłby być po prostu o mnie, moich przemyśleniach, odczuciach, planach? Nie recenzje, moda, podróże, to co kupiłam. To buduje coś, lecz muszę pójść głębiej żeby wiedzieć czy pokazuję samej sobie całość. By w końcu dowiedzieć się kim naprawdę jestem i czego chcę. By złapać się w swoistego rodzaju elektroniczne pudełeczko, wszystko zebrać w jedno miejsce i nie dać się niczemu zgubić. Powolutku, puzzel po puzzlu odkryć ten tajemniczy obrazek, na który tak długo czekałam.
Czy naprawdę taką trudność sprawia odnalezienie samej siebie? Czy inne dziewczyny po prostu są i nie zastanawiają się po co? A może tak naprawdę każda się gubi i miota, tylko po prostu niektóre lepiej się maskują? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz